Zaznacz stronę

Trójmiasto to nie tylko Gdynia, Gdańsk i Sopot. Trójmiasto to przede wszystkim region kulturowy zwany Kaszubami. Kaszubi posiadają wyjątkowe tradycje związane z obrzędami pogrzebowymi. Religia to bardzo ważna część opisywanej kultury. Ze śmiercią bliskiej osoby należy się pogodzić, a moment ostatniego pożegnania odpowiednio podkreślić. Z pewnością śmierć nie przychodzi tutaj po cichu – wierzono, że zwiastują ją niepokojące hałasy, zatrzymanie się zegara, czy też spadające ze ściany obrazy.

Przygotowanie do pochówku

Na Kaszubach wierzono, że trupi wzrok może zabijać. Z tego względu osobie zmarłej należało zakleić oczy. Oprócz tego należały otworzyć okna w domu, tak aby dusza zmarłego mogła spokojnie odejść. Ważne było to, aby zasłonić wszystkie lustra, a także zatrzymać zegary. Ciało obmywano, a następnie ubierano w tzw. śmiertelne koszule. Była to długa biała szata przewiązywana wstążką (różową u kobiet, niebieską u mężczyzn). Kobietom zakładano na głowę czepek. Duże znaczenie miał również kolor trumny. W przypadku osób dorosłych musiała być ona czarna. Dzieci chowano w żółtych trumnach. Nieboszczykowi wkładano w dłonie książeczkę do nabożeństwa, różaniec lub monetę. W niektórych miejscowościach praktykowano wkładanie do trumny ulubionych przedmiotów, czy też sierści domowych zwierząt.

Ostatnie pożegnanie

Pusta noc, czyli ostatnie pożegnanie to jeden z najbardziej znanych kaszubskich obrzędów. Polegała ona na wspólnej modlitwie w intencji osoby zmarłej. W tym czasie trumna znajdowała się w innym pomieszczeniu. Wszystko po to, aby zmarły nie powrócił na ziemię pod postacią wieszczy.

Pogrzeb

W dzień pochówku trumna była wynoszona przed dom. Zmarły musiał być skierowany nogami do przodu. Kolejnym krokiem było jego ostatnie pożegnanie z gospodarstwem. Początkowo wóz pogrzebowy był ciągnięty przez woły, a później przez konie. Zimą wykorzystywano sanie. Wierzono, że dusza zmarłego ciągnie się za wozem. Z tego względu uczestnicy orszaku powinni pozostać w pewnej odległości. Dodatkowo najbliższe osoby powinny znajdować się na samym końcu. Kobiety w ciąży nie mogły być częścią orszaku – zgodnie z przesądem mogłoby to spowodować niespodziewaną śmierć dziecka. Samobójców chowano poza terenem cmentarza, a dokładniej pod jego murami.
Aktualnie obrzędy pogrzebowe na Kaszubach nie różnią się niemal od zwyczajów z innej części Polski. Warto jednak pamiętać o historycznych obrzędach. Przygotowując się do pochówku bliskiej osoby dobrze jest skorzystać z wsparcia profesjonalistów. Zakład pogrzebowy Plutowski załatwi w imieniu klienta wszystkie formalności. Jest to sporym ułatwieniem w ciężkich chwilach. Usługi pogrzebowe świadczone są w sposób kompleksowy, a jednocześnie rzetelny.